Kolejny skandal obyczajowy z udziałem Arnolda Schwarzeneggera. Najpierw wyszło na jaw, że były gubernator Kalifornii ma nastoletniego syna z pomocą domową, a teraz amerykańskie serwisy plotkarskie publikują relacje kolejnych kobiet, które rzekomo były jego kochankami.

Coraz więcej jest także dowodów na to, że Schwarzenegger płacił im służbowymi pieniędzmi, pochodzącymi z kasy pogrążonego w długach stanu Kalifornia. Odchodząc ze stanowiska, cieszył się, że wraca do Hollywood, ale Fabryka Snów nie chce już aktora. Według ekspertów jakikolwiek film z nim może okazać się totalną klapą, właśnie z powodu zdrady i ukrywania przed żoną dziecka z inną kobietą.

Kolejne rewelacje pogrążają Schwarzeneggera jeszcze bardziej. Jeden z jego byłych współpracowników wspomniał o nadużyciach finansowych, a inna osoba ujawniła, że "Terminator" nakazał zwolnić kilku pracowników hoteli, bo ci nie okazali odpowiedniego szacunku dla gubernatora.