Amerykańscy prokuratorzy zażądali dodatkowych 25 lat więzienia dla najmłodszego więźnia Guantanamo. Omar Khadr przyznał się do zabicia amerykańskiego żołnierza w Afganistanie w 2002 roku. Miał wtedy 15 lat.

Khadr był wyszkolonym terrorystą. Działał przy wsparciu Al-Kaidy. Powinien być traktowany jak osoba dorosła. W wieku 15 lat rozróżnia się między dobrem a złem - powiedział przed wojskowym trybunałem w bazie Guantanamo prokurator Jeffrey Groharing. Maksymalną karą za to przestępstwo jest dożywocie. Jednak bierzemy pod uwagę okoliczności łagodzące. Dlatego wnosimy o karę nie mniejszą niż dodatkowe 25 lat więzienia - dodał.

Podczas ataku sił specjalnych USA na budynek zajmowany przez terrorystów Khadr rzucił granatem i zabił sierżanta Christophera Speera. Sam został postrzelony dwa razy w plecy i wkrótce potem przewieziono go z Afganistanu do Guantanamo.

Zdaniem obrony, Khadr sam jest ofiarą i do udziału w wojnie zmusiła go rodzina, która ma bliskie powiązania z Osamą bin Ladenem. Niewykluczone, że dojdzie do porozumienia między jego obrońcami a sądem. Wówczas Khadr spędziłby jeszcze rok w Guantanamo, a potem siedem lat w więzieniu w Kanadzie, skąd pochodzi.