Porwana w 1987 roku jako niemowlę kobieta odnalazła swoich krewnych - poinformowały amerykańskie media. Carlina White trafiła w 1987 roku do szpitala w Harlemie w Nowym Jorku. Policja ponownie wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Kobieta zjawiła się w szpitalu z niemowlęciem, które miało bardzo wysoką gorączkę. Dziewczynka została przyjęta do szpitala, a mamę odesłano do domu. Kiedy kobieta pojawiła się w placówce ponownie, niemowlę zniknęło. Miało wtedy 3 tygodnie. Na początku stycznia, po 23 latach, matka dziecka otrzymała telefon. Zadzwoniła Carlina, która przesłała swoje zdjęcie zrobione w 1987 roku.

Matka poznała dziecko. Testy DNA potwierdziły pokrewieństwo. Carlina miała przeczucia, że wychowuje ją rodzina, do której ona nie należy. Nabrała jeszcze więcej podejrzeń, gdy kobieta, która ją wychowywała nie była w stanie okazać jej aktu urodzenia. Wówczas zaczęła szukać w internecie.

Na stronie Krajowego Centrum do Spraw Zaginionych i Wyzyskiwanych Dzieci natrafiła na historię o dziewczynce zabranej ze szpitala w Nowym Jorku. Zadzwoniła do centrum i dalej wszystko potoczyło się szybko.