Połączone siły policji, oddziałów prewencji, oddziałów paramilitarnych i pracowników państwowych przeprowadziło w niedzielę akcję "czyszczenia" ulic i tras podmiejskich z blokad i barykad budowanych przez manifestantów. W zamieszkach zginęło co najmniej 10 osób.

Przeciwnicy rządu nadali tej akcji nazwę "Operacja Czyszczenia". Odbyła się ona w niedzielę, w pięciu miastach - podczas działań doszło do zamieszek, w których zginęło co najmniej 10 osób, w tym 4 policjantów, którzy interweniowali w mieście Masaya.

Policja jeszcze oficjalnie nie potwierdziła śmierci funkcjonariuszy.

W Nindiri, gdzie stacjonowali policjanci i oddziały parapolicyjne, grupa sandinistów zaatakowała pojazd, którym podróżował biskup Abelardo Mata, który jest jednym z mediatorów pomiędzy rządem i opozycyjnym Sojuszem Obywatelskim. Mata i jego kierowca nie odnieśli żadnych obrażeń. W furgonetce, którą podróżowali, przecięto opony i zostały rozbite przednie i tylne szyby.

Nikaragua jest od kilku miesięcy sceną gwałtownych protestów społecznych przeciwko polityce prezydenta Daniela Ortegi i jego żony, wiceprezydent Rosario Murillo.

Jak podała agencja EFE, w ostatnich trzech miesiącach w protestach życie straciło co najmniej 351 osób.

Manifestanci domagają się natychmiastowej dymisji prezydenta i ukarania winnych śmiertelnych ofiar represji.

Prezydent i jego żona oskarżani są o nadużywanie władzy, korupcję i prześladowanie przeciwników politycznych. Spirala przemocy nakręca się i pochłania coraz więcej ofiar.

Prezydent Daniel Ortega, były przywódca lewicowej partyzantki, która obaliła w 1979 roku rządy dyktatora Anastasio Somozy, sprawuje władzę w Nikaragui nieprzerwanie od 2007 roku. Jego obecna kadencja zakończy się w styczniu 2022 roku.

(az)