Niemiecki Bundestag zaakceptował wzmocnienie funduszu ratunkowego dla eurolandu. Za ustawą opowiedziała się zarówno większość chadecko-liberalnej koalicji, jak i opozycyjni socjaldemokraci i Zieloni.

Ustawę poparło 523 posłów, przeciw było 85, a trzech wstrzymało się od głosu.

Dzięki uzgodnionej na lipcowym szczycie strefy euro reformie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej zyska on nowe uprawnienia, w tym możliwość interweniowania na rynku wtórnym obligacji państwowych. Całkowita wartość funduszu wzrośnie do 780 mld euro, a udział Niemiec - do 211 mld euro. Wzmocniony EFSF będzie w stanie faktycznie gwarantować kredyty o łącznej wartości 440 mld euro.

Głosowanie było ważnym testem autorytetu kanclerz Angeli Merkel, bo grupa posłów chadecko-liberalnej koalicji nie zgadza się z polityką rządu w sprawie kryzysu zadłużenia w strefie euro. Dopiero po publikacji protokołów imiennego głosowania, będzie wiadomo, ilu posłów koalicji głosowało wbrew rządowi.