W poniedziałek moskiewski Sąd Miejski rozpatrzy zażalenie stowarzyszenia Memoriał na utajnienie postanowienia Głównej Prokuratury Rosji o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 r. Toczące się od maja br. postępowanie jest tajne. Sąd uznał bowiem, że w aktach znajdują się materiały niejawne.

Memoriał, organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, skarży w tej sprawie Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych i samą GPW. Żadna z tych instytucji nie przyznawała się bowiem do utajnienia tego postanowienia.

Główna Prokuratura Wojskowa utrzymywała, że to podlegająca rosyjskiemu prezydentowi Komisja Międzyresortowa 22 grudnia 2004 roku zdecydowała o utajnieniu jej postanowienia i większości akt śledztwa katyńskiego. Komisja temu zaprzeczała.

25 czerwca Komisja Międzyresortowa przesłała do sądu pismo, w którym oficjalnie zanegowała, jakoby 22 grudnia 2004 roku miała utajnić postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej. Tym samym zadała kłam GPW, która od pięciu lat odmawia Memoriałowi i rodzinom ofiar zbrodni katyńskiej dostępu do tych dokumentów, twierdząc, że zostały one utajnione przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych.

Sąd 13 lipca zażądał, aby Główna Prokuratura Wojskowa i Komisja Międzyresortowa w formie pisemnej wyjaśniły, kto faktycznie utajnił materiały śledztwa katyńskiego. Obie instytucje przesłały takie wyjaśnienia. Na poprzednim posiedzeniu - 21 września br. - Moskiewski Sąd Miejski ustalił już, kto utajnił ten dokument, jednak zabronił podania tego do wiadomości publicznej.

Memoriał chce odtajnienia dokumentów katyńskich

Żądając odtajnienia akt katyńskich, Memoriał argumentuje, że ich utajnienie narusza ustawę o tajemnicy państwowej, która nie pozwala obejmować klauzulą tajności informacji o łamaniu praw człowieka oraz przestępstwach popełnionych przez organy państwowe lub ich przedstawicieli. Stowarzyszenie dowodzi też, że odmawiając rozpatrzenia wniosków o rehabilitację pomordowanych, GPW narusza ustawę o rehabilitacji ofiar represji politycznych.

Prezydent Miedwiediew opowiedział się za odtajnieniem dokumentów katyńskich i zamknięciem sprawy mordu dzielącego narody Rosji i Polski. W maju przekazał już pełniącemu obowiązki prezydenta RP Bronisławowi Komorowskiemu 67 tomów akt śledztwa. W zeszłym miesiącu Prokuratura Generalna FR przesłała stronie polskiej kolejnych 20 tomów.