Rynki żywności nie mogą być obiektem hazardu. Tu chodzi o podstawę egzystencji milionów ludzi - powiedziała niemiecka minister rolnictwa Ilse Aigner. Ministrowie rolnictwa 52 krajów, którzy spotkali się w Berlinie, wyrazili zaniepokojenie spekulacjami w międzynarodowym handlu żywnością i produktami rolnymi oraz zaapelowali o ukrócenie manipulacji cenami.

Spekulacje na międzynarodowych rynkach rolnych, prowadzące do wzrostu cen, dodatkowo zaostrzają problem braku żywności i mogą prowadzić do napięć społecznych, jak obecnie w Tunezji. Świat zużywa obecnie więcej pszenicy i kukurydzy niż jej produkuje. Ceny zbóż, olejów roślinnych, cukru i mięsa idą w górę (...) Według oficjalnych szacunków liczba ludności planety wzrośnie z obecnych 6,9 mld ludzi do 9,1 mld w 2050 roku. Światowa produkcja (żywności) musi wzrosnąć o 70 procent, aby zapewnić wyżywienie światu - powiedziała Aigner.

Według szefa Światowej Organizacji Handlu (WTO) Pascala Lamy'ego, wzrost cen żywności jest obecnie wyższy niż w 2008 roku. Wówczas w ciągu kilku miesięcy pszenica podrożała na giełdach towarowych o 50 proc. z powodu ubiegłorocznej suszy w Rosji i regionie Morza Czarnego.

Komisarz UE ds. rolnictwa Dacian Ciolos zapowiedział podjęcie działań na rzecz ograniczenia spekulacji surowcami rolniczymi. Jego zdaniem należy podjąć podobne kroki, jak zaproponowano w przypadku spekulacji na rynkach finansowych, czyli surowe kary oraz nowe podatki. Należy wykluczyć inwestorów, których interesuje jedynie zysk - dodał Ciolos.

Uczestnicy III Międzynarodowego Szczytu Ministrów Rolnictwa, który odbył się w Berlinie przy okazji targów rolno-spożywczych "Zielony Tydzień", zaapelowali w komunikacie końcowym do przywódców państw G20, "by dołożyli oni wszelkich starań w celu wzmocnienia zdolności rynków rolnych do właściwego funkcjonowania, poprawy przejrzystości i zwalczania nadużyć oraz manipulacji cenami".

Opowiedzieli się też m.in. za stworzeniem uczciwych zasad dla sektora rolnictwa w ramach negocjacji w WTO. Rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich odgrywa kluczową rolę w zaspokajaniu potrzeb żywnościowych rosnącej liczby ludności i jest nierozerwalnie związany z walką z ubóstwem - uznali ministrowie. Polskę reprezentował na berlińskim szczycie minister rolnictwa Marek Sawicki.