Lufthansa odwołała sześć połączeń z Polski oraz siedem do naszego kraju. We wtorek natomiast z Polski odwołanych jest 18 lotów, a do Polski również 18 połączeń - poinformowała Lufthansa. Kolejny strajk pilotów niemieckich linii lotniczych Lufthansa, ogłoszony przez związek zawodowy Cockpit, rozpoczął się w poniedziałek o godz. 13. Piloci występują w obronie swych przywilejów emerytalnych.

Odwołane loty, które dotkną polskich pasażerów, dotyczą połączeń pomiędzy miastami Warszawa, Kraków, Katowice, Gdańsk Poznań, a Frankfurtem i Monachium.

Władze związku ogłosiły, że we wtorek do strajku przystąpią też piloci obsługujący loty na długich trasach. Ich akcja protestacyjna ma potrwać do północy.

Strajk pilotów latających na krótkich i długich dystansach również potrwa do północy we wtorek i spowoduje zakłócenia 2150 rejsów i dotknie 200 tys. pasażerów. Aby złagodzić skutki strajku Lufthansa planuje uruchomić 700 lotów zastępczych.

Obecny strajk to już dziewiąta od końca sierpnia akcja protestu w Lufthansie przeciwko planom zmiany warunków wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Związkowcy domagają się utrzymania dotychczasowych zasad wypłacania pilotom świadczeń przedemerytalnych, z których zaczynają korzystać przeciętnie w wieku 59 lat. Pracodawca chce natomiast stopniowo podnieść ten próg do średnio 61 lat.

Obowiązujące obecnie przepisy pozwalają pilotom największego niemieckiego przewoźnika na odejście z zawodu już w wieku 55 lat.

Lufthansa wdraża program restrukturyzacji koncernu przewidujący między innymi drastyczne obniżenie kosztów. Sprawa dotyczy pilotów samej Lufthansy, jak również jej spółek córek: Lufthansa-Cargo i Germanwings.

(acz)