W Arabii Saudyjskiej schwytano sępa z izraelskim urządzeniem GPS. Ptak został "zatrzymany". Jest "podejrzany" o szpiegostwo na rzecz Izraela. Na nadajniku GPS jest nazwa Uniwersytetu w Tel Awiwie.

Sęp kilka dni temu pojawił się w pustynnym mieście Hyaal w Arabii Saudyjskiej. Aferą szpiegowską oburzeni są przedstawiciele uniwersytetu w Tell Awiwie.

Urządzenie jedynie rejestruje i przechowuje podstawowe dane o pozycji ptaka, wysokości, na jakiej przebywa i prędkości - wyjaśnił jeden z ornitologów. Dane miały zostać wykorzystane do monitorowania zagrożonych wyginięciem sępów, żeby lepiej poznać ich zwyczaje.

W grudniu lokalne władze w Egipcie oskarżały Mossad o wypuszczenie rekina, który siał postrach na egipskich plażach w okolicach Sharm el-Sheikh.