Chińscy milionerzy korumpowali władze renomowanych francuskich uczelni - alarmują nadsekwańskie media. Były rektor Uniwersytetu w Tulonie został już aresztowany. Usłyszał zarzut sprzedawania dyplomów synom bogatych chińskich biznesmenów. O korupcję podejrzani są również zastępcy rektora i szefowie innych francuskich uczelni.

Na proces czeka już w sumie 3 pracowników tulońskiego uniwersytetu. Na mocy decyzji komisji dyscyplinarnej paryskiej Sorbony - która zajmuje się tego typu aferami w całej Francji - dostali już oni dożywotni lub okresowy zakaz pracy w szkolnictwie wyższym.

Tulońscy wykładowcy zeznali, że byli zmuszani do wystawiania dobrych ocen bogatym Chińczykom, którzy prawie nie mówili po francusku i przychodzili na egzaminy kompletnie nieprzygotowani - albo których w ogóle nie widzieli na oczy.

Policja prowadzi śledztwo w sprawie sprzedawania Chińczykom dyplomów - głównie z zakresu ekonomii i marketingu - również na innych prestiżowych francuskich uczelniach, w tym w Paryżu.