Szef największego portalu społecznościowego na świecie ogłosił wprowadzenie rozmów wideo. Usługa powstała dzięki współpracy ze Skype'm. Wystarczy kliknąć jeden przycisk, który już wkrótce pojawi się na kartach znajomych. Zaledwie tydzień temu wystartował kolejny społecznościowy serwis Google +. Tam też można uruchomić wideo czat.

To, która usługa ma szanse na zdobycie większej popularności, zależeć będzie od tego, jak będą się sprawowały się w praktyce. Ważna jest też ich dostępność. Google + działa od tygodnia, ale na razie, żeby się w nim zalogować, trzeba otrzymać zaproszenie, a konta na Facebooku ma już 750 mln mieszkańców Ziemi.

Ciekawostką jest, że do Google + ktoś musiał zaprosić szefa Facebooka i aktualnie ma on tam największą liczbę znajomych. W obu usługach działają wideo rozmowy, ale w serwisie Google można rozmawiać z kilkoma osobami jednocześnie.

Obie firmy pozwalają także na nową, przydatną rzecz: podzielenie swoich znajomych na grupy. Nie zawsze przecież chcemy pochwalić się jakąś nowiną od razu wszystkim.

O tym, że w uruchamianiu takich usług wcale nie chodzi o dopieszczanie swoich użytkowników, ale o wielkie pieniądze, świadczy fakt, że Facebook zablokował możliwość przenoszenia znajomych do Google +.

Obu firmom może chodzić o jedno: chcą się dowiedzieć o nas jak najwięcej, tak by precyzyjnie dopasować reklamy, które nam wyświetlają.