Dwa dzikie słonie zdewastowały w miasto Mysore, w indyjskim stanie Karnataka. Zginęła jedna osoba. Zwierzęta wyszły z pobliskiego lasu i atakowały wszystko, co stanęło im na drodze.

Jeden ze słoni sforsował ogrodzenie i wdarł się na teren miejscowej żeńskiej szkoły średniej, a drugi zdewastował pobliską dzielnicę mieszkaniową. Mieszkańcy ratowali się ucieczką przed rozszalałymi zwierzętami.

Strażnikom leśnym udało się uśpić zwierzęta pociskami z gazem i odtransportować do lasu. Twierdzą jednak, że dwa inne słonie nadal buszują w okolicach Mysore.

Zdaniem strażników, zwierzęta coraz częściej dostają ataków szału z powodu nieustającej ekspansji człowieka na zajmowane przez nich tereny.