1050 osób zginęło w zeszłym roku we Włoszech w wypadkach w miejscach pracy. To najniższa liczba ofiar od prawie 60 lat. W porównaniu z 2008 rokiem wskaźnik tej tragicznej statystyki spadł o 6,3 procent. Zmniejszenie liczby wypadków to częściowo rezultat kryzysu, czyli spadku liczby zatrudnionych oraz przepracowanych godzin.

Włoski Instytut ds. Wypadków w Pracy ogłosił, że w zeszłym roku doszło do 790 tysięcy takich incydentów. To o 85 tysięcy mniej niż w 2008 roku.

Po raz pierwszy spadła też liczba wypadków z udziałem imigrantów pracujących najczęściej w gorszych warunkach i zatrudnianych niekiedy z naruszeniem prawa oraz przepisów bezpieczeństwa. Liczba śmiertelnych ofiar wśród cudzoziemców spadła ze 189 w 2008 roku do 150 w zeszłym. Najczęściej ofiarami takich wypadków padają Rumuni, Marokańczycy i Albańczycy.

Mimo notowanego z roku na rok stopniowego spadku liczby wypadków w miejscach pracy Włochy zajmują w Unii Europejskiej nadal czołowe miejsce pod tym względem.