Duńska turystka została zbiorowo zgwałcona w pobliżu popularnej dzielnicy handlowej w stolicy Indii, Delhi. Kobieta została napadnięta, gdy się zgubiła i zapytała o drogę do hotelu - poinformowała tamtejsza policja.

Turystka z Danii była w stanie wieczorem sama dotrzeć do hotelu, a jego właściciel zawiadomił policję. 51-latka została także obrabowana i pobita w czasie napaści.

Na razie nikogo nie aresztowano.

Problem napaści na kobiety na tle seksualnym w Indiach przykuł międzynarodową uwagę po brutalnym gwałcie zbiorowym w Delhi w grudniu 2012 roku. Sześciu sprawców zaatakowało indyjską studentkę i jej towarzysza w autobusie, do którego para wsiadła wracając z kina. Kobieta został wielokrotnie zgwałcona; parę pobito przed wyrzuceniem z pojazdu na drogę. Po dwóch tygodniach 23-latka zmarła w szpitalu.

Po napaści na młodą kobietę wybuchły protesty uliczne. W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.

Wzrastająca liczba zgłaszanych gwałtów może świadczyć o tym, że kobiety częściej decydują się mówić o napaściach. Między styczniem a październikiem ubiegłego roku w Delhi i na stołecznych przedmieściach zgłoszono 1330 gwałtów wobec 706 w całym 2012 roku - wynika z danych rządowych.

(j.)