Od wiosny 2024 roku Belgia wprowadzi nową generację bransoletek elektronicznych do monitoringu osób skazanych lub wobec których toczy się śledztwo. Ma to zapewnić przede wszystkim większe bezpieczeństwo. Nowe modele będą kompatybilne z 4G.

Bransoletki zakładane na kostki od razu uruchomią alarm, gdy przestępca zbliży się do swojej ofiary lub złamie zakaz wstępu na określony obszar. To gwarantuje ofiarom większy spokój - powiedział flamandzki minister sprawiedliwości Zuhal Demir podczas prezentacji nowych bransoletek.

Umożliwią śledzenie młodocianych przestępców za pomocą GPS oraz monitorowanie spożycia alkoholu i narkotyków. Także skazany będzie miał w domu elektroniczną informację, w których godzinach musi pozostać w domu. Nowe narzędzie będzie również w stanie przeprowadzić weryfikację biometryczną i głosową, co ułatwi sprawdzanie tożsamości.

Oczekuje się, że w tym roku w Belgii około 7 tys. osób zostanie objętych nadzorem elektronicznym.

W Belgii z roku na rok wzrasta elektroniczny dozór skazanych, zarówno z powodu przepełnionych więzień, jak i dlatego, że zdaniem władz jest to bardziej humanitarne. Koszt tej modernizacji to 12 mln euro.

Opracowanie: