Jak wynika z wstępnych ustaleń Komisji Europejskiej, Irlandia przyznała korzyści podatkowe koncernowi Apple, co może być sprzeczne z unijnymi zasadami pomocy publicznej. Dzięki porozumieniom z władzami Irlandii firma mogła uniknąć zapłacenia miliardów dolarów podatków.

KE otworzyła w czerwcu dochodzenia dotyczące decyzji ws. podatku dochodowego od firm, jakie podejmowały władze w Luksemburgu, Holandii i Irlandii. Była to reakcja na doniesienia o znacznych redukcjach w podatku, jakie miałyby być w tych krajach przyznane koncernom Apple, Starbucks i Fiat Finance and Trade.

Komisja upubliczniła m.in. list wysłany w czerwcu do ministra spraw zagranicznych Irlandii, w którym wyjaśnia powody swojej decyzji. Zawiera on m.in. szczegółowe wyliczenia dotyczące zysków Apple i podatków, jakie firma płaciła.

KE w piśmie podpisanym przez unijnego komisarza ds. konkurencji Joaquina Almunię koncentruje się na dwóch porozumieniach, wynegocjowanych przez przedstawicieli władz Irlandii oraz Apple w 1991 r. oraz 2007 r. Dzięki nim firma mogła uniknąć zapłacenia miliardów dolarów podatków.

Luka prawna?

KE jest zdania, że przez te orzeczenia władze irlandzkie przyznały korzyści Apple - napisał Almunia. Chodzi o decyzje dotyczące sposobu liczenia podatku od dochodów firmy, czy też stosowania specjalnych zapisów podatkowych. Są one wydawane, by potwierdzić tzw. ceny transferowe, czyli ceny stosowane w transakcjach między powiązanymi podmiotami gospodarczymi, np. spółkami córkami jednej grupy. Dzięki takim transferom korporacje mogą lokować zyski (i płacić od nich podatki) w wybranych spółkach tej samej grupy ulokowanych w różnych krajach.

Amerykański Senat odkrył w ubiegłym roku, że Apple zapłacił niewielki podatek, lub w ogóle go nie zapłacił, od co najmniej 74 mld dolarów przychodu w ciągu ostatnich czterech lat, w dużej mierze dzięki wykorzystaniu luk prawnych w irlandzkim systemie podatkowym.

(acz)