Holandia w szoku. W Amsterdamie rozbito szajkę pedofilów. Wykorzystywali seksualnie dzieci w żłobkach. Zdaniem prokuratury, ofiar może być nawet 50.

Z rodzinami ofiar spotkał się burmistrz Amsterdamu. Przekazał im najnowsze wyniki śledztwa. Główny podejrzany Robert M. częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów.

M. urodził się na Łotwie i do Holandii przyjechał w 2004 roku, gdzie wziął ślub z mężczyzną Richardem van O. Wkrótce potem otrzymał holenderskie obywatelstwo. Mężczyźni pracowali w dwóch żłobkach w Amsterdamie. Ogłaszali swoje usługi babysitterów w internecie jako rzekomo wykwalifikowani opiekunowie do dzieci. W ukryciu kręcili jednak filmy pornograficzne z udziałem maluchów i umieszczali je w sieci.

Przestępców udało się ująć dzięki informacjom ze Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj aresztowano ich trzeciego wspólnika. Prawdopodobnie wszyscy są częścią międzynarodowej siatki pedofilów.