Berlińska policja zatrzymała jednego ze sprawców brutalnej napaści na 26-letnią kobietę na stacji metra Hermannstrasse w Berlinie. Do tego zdarzenia doszło w październiku. Kilka dni temu policja zdecydowała się na publikację nagrania z monitoring. Wystosowała też apel o pomoc w zatrzymaniu sprawców. Dodatkowo pewien pragnący pozostać anonimowym biznesmen wyznaczył 5 tysięcy euro nagrody dla informatora, a drugie 5 tysięcy euro przekazał poszkodowanej kobiecie.

Do tego zdarzenia doszło 27 września. 26-letnia kobieta zaczęła właśnie schodzić po schodach, gdy nieznany mężczyzna podszedł do niej z tyłu i kopniakiem w plecy zepchnął na dół.

Sprawca widoczny na nagraniu z monitoringu był w towarzystwie trzech innych mężczyzn.

8 grudnia berlińska policja zdecydowała się na upublicznienie nagrania. Na jej apel o schwytanie sprawcy napaści odpowiedziały dziesiątki ludzi. Dzięki ich wskazówkom zatrzymano jednego z mężczyzn. Policja podkreśla, że nie jest to mężczyzna, który kopniakiem w plecy zrzucił 26-latkę ze schodów, ale jeden z jego kompanów. Teraz identyfikacja głównego sprawcy i jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu.

Jedną z osób, która skontaktowała się z policją, był biznesmen, który poprosił o nieujawnianie jego danych. Jak pisze "Berliner Zeitung", przedsiębiorca wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tysięcy euro dla osoby, która wskaże sprawcę.

Drugie 5 tysięcy euro przekazał poszkodowanej kobiecie. Jak powiedział, chciałby, żeby 26-latka za te pieniądze wyjechała na wakacje i odpoczęła.

(j.)