Na Dunajcu doszło do wypadku słowackiej łodzi z polskimi turystami na pokładzie - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Pałahicki. Kilkanaście osób wpadło do wody. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Turystów, którzy wpadli do wody, pomagali wyciągać polscy flisacy. Jak mówi ich prezes Jan Sienkiewicz, to kolejny taki wypadek Słowaków.

Maksymalnie na łódź flisacką zabieramy 12 osób - są to względy bezpieczeństwa. Tam, jeżeli państwo wsiadacie jako 17., 18. osoba to w pełni musicie być świadomi, że to niebezpieczne i uda się jednej, piątej, ale 10 łodzi się nie uda. Co więcej, to jest jeszcze stwarzanie zagrożeń dla pozostałych łodzi - tłumaczy.

Według Sienkiewicza - niestety - słowacka policja i straż parku narodowego przymykają oczy na ten proceder.

(abs)