Ratownicy TOPR znieśli w noszach ze szlaku na Rysy turystę, który - w skrajnie trudnych warunkach - postanowił zdobyć najwyższy szczyt w Polsce. Mężczyzna zgubił szlak i spadł ze śnieżnym zsuwem, doznając kontuzji nogi.

Samotny turysta wyszedł na szlak na rysy z rejonu Morskiego Oka wcześnie rano. Już przed godz. 8. powiadomił telefonicznie centralę TOPR o kłopotach.

Mężczyzna zgubił szlak, idąc na Rysy powyżej Czarnego Stawu, a dodatkowo podczas upadku doznał urazu stawu skokowego. Na pomoc wyruszyło poszkodowanemu 13 ratowników. Pierwsi dotarli do poszkodowanego ratownicy dyżurujący w schronisku nad Morskim Okiem i doprowadzili mężczyznę do Czarnego Stawu. Kiedy dotarła kolejna ekipa ratowników, poszkodowany został w noszach zniesiony na dół.

W Tatrach panują skrajnie trudne warunki turystyczne. Wieje silny wiatr halny, powodujący zamiecie i zawieje śnieżne, utrudniając orientację w terenie. Obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.