490 spraw - głównie dotyczących osób starszych - oszukanych przez firmy oferujące usługi telemedyczne, telekomunikacyjne i sprzedające energię elektryczną, zarejestrowała prokuratura. To efekt pracy zespołu stworzonego w związku ze śledztwem prowadzonym w Płocku. Działania zespołu mają doprowadzić do unieważnienia nieuczciwych umów.

490 spraw - głównie dotyczących osób starszych - oszukanych przez firmy oferujące usługi telemedyczne, telekomunikacyjne i sprzedające energię elektryczną, zarejestrowała prokuratura. To efekt pracy zespołu stworzonego w związku ze śledztwem prowadzonym w Płocku. Działania zespołu mają doprowadzić do unieważnienia nieuczciwych umów.
/PAP /PAP

Podrobione podpisy konsumentów

Przeprowadzone przez prokuraturę czynności dały podstawę do ustalenia, że w 30 przypadkach doszło do podrobienia podpisów konsumentów na umowach. W 70 sprawach skierowane zostały natomiast pozwy o ustalenie nieważności umowy z uwagi na wady oświadczenia woli. Sądy w całej Polsce uwzględniły w sumie 92 powództwa.

Starsze osoby na celowniku

Podejmowane przez śledczych działania to wynik prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Płocku śledztwa dotyczącego kilku spółek telekomunikacyjnych stosujących nieuczciwe praktyki wobec swoich klientów. W dużej mierze mechanizm działania był bardzo podobny. Firmy zawierały umowy agencyjne z podwykonawcami, którzy w ich imieniu pozyskiwali nowych klientów dla oferowanych usług. Zatrudniali telemarketów, którzy kontaktując się z klientami przedstawiali oferty, a umowy zainteresowanym osobom dostarczali kurierzy.

Jak ustalono, podwykonawcy oraz ich pełnomocnicy i akwizytorzy poszukiwali potencjalnych klientów wśród osób w podeszłym wieku. Celem było doprowadzenie do zawarcia umowy z jak największą liczbą klientów, za co otrzymywali oni wynagrodzenie w różnych kwotach.

Sprzedaż urządzeń medycznych

Część spółek telekomunikacyjnych oprócz standardowych usług komunikacyjnych oferowała swoim klientom dodatkowe usługi np. opieki medycznej. W przypadku jednej ze spółek przedmiotem umowy była sprzedaż urządzenia do pomiaru parametrów pracy serca (EKG), które poprzez połączenie telefoniczne z infolinią a następnie lekarzem w spółce, miało przekazywać mu wiadomości o stanie pracy serca. Usługa była uwarunkowana opłacaniem comiesięcznego wysokiego abonamentu.

Okazało się jednak, że wykonanie umowy było niemożliwe. Spółka nie miała urządzeń pozwalających na wykonanie tego rodzaju umów.

Opracowanie: