Kobiety w karnawale często zadają sobie pytanie, jak się ubrać, żeby mieć wzięcie. Naukowcy z Uniwersytetu w Leeds twierdzą, że jeśli kobieta chce wydać się mężczyźnie atrakcyjna, powinna odsłonić swoje ciało przynajmniej w 40 procentach. Reporterka RMF FM Barbara Zielińska poruszyła ten problem w rozmowach z wrocławiankami i wrocławianami.

Nie wszyscy mężczyźni zgadzają się z naukowcami. Niektórzy są zwolennikami umiaru. Według mnie, taki element niespodzianki jest lepszy, niż gdy wszystko zostaje podane na talerzu. Jest takie powiedzenie: co za dużo, to nie zdrowo - mówi jeden z wrocławian:

Płeć piękna umiar też lubi. Myślę, że dobrze jest delikatnie coś odkryć, ale nie wszystko, żeby coś tam jednak pozostało do odkrywania - wyznaje młoda kobieta:

Jednak niektórych mężczyzn dyskusja o umiarze wyraźnie niecierpliwi. Wychodzą z założenia, że nie bez przyczyny Bóg stworzył Ewę zupełnie nagą. Wolę kobiety bardziej rozebrane, które coś pokazują. Dobrze, gdy brzuszek jest trochę widać albo nóżkę - mówi jeden z nich.