"Dalsza radykalizacja nastrojów i narastający konflikt na Ukrainie nie służy ani samej Ukrainie, ani Europie, ani Polsce, najważniejszemu europejskiemu sąsiadowi Ukrainy" - ocenił premier Donald Tusk. "Najważniejszą sprawą jest zaprzestanie jakiejkolwiek formy przemocy" - dodał.

Tusk poinformował po sobotnim spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, że przekazał mu informacje z Ukrainy i przedstawił polski punkt widzenia. Dodał, że wydarzenia na Ukrainie obserwuje wielu polskich urzędników i ekspertów.

Za przerwanie łańcucha przemocy odpowiedzialna jest władza. Mimo dość dramatycznych okoliczności manifestujący w Kijowie i innych miastach zachowują zaskakujący, duży poziom odpowiedzialności. Według naszych relacji i obserwacji, właściwie nie zdarzają się wypadki chuligaństwa, czy nieuzasadnionej agresji ze strony manifestujących - powiedział Tusk.

Premier ocenił, że większość strać i konfliktów, jakie miały miejsce do tej pory była sprowokowana przez "milicję, Berkut, czy inne służby reprezentujące władze". Podkreślił, że żadne z protestujących środowisk nie kwestionuje jedności Ukrainy, a opozycja nie postuluje podziału kraju. Zdaniem Tuska na Ukrainie konieczny jest powrót do rozmów pomiędzy władzą a opozycją.

"Drzwi Unii Europejskiej dla Ukrainy są otwarte"

Z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem podkreślił, że Unia Europejska jest stale gotowa, by podpisać i wdrożyć umowę stowarzyszeniową z Ukrainą.

Możemy ją podpisać pod warunkiem, że władze potwierdzą swoją przynależność do wolnej, zjednoczonej, demokratycznej Ukrainy i potwierdzą wartości, na których opiera się ta umowa stowarzyszeniowa. Unia Europejska wierzy w ścisłe związki polityczne oraz w potęgę wspólnego dobrobytu, ponieważ wiemy, jakie korzyści daje ona obydwu stronom - powiedział Van Rompuy.Nikt nie może zapobiec, by Ukraińcy kiedyś zobaczyli realizację swoich marzeń. Nasze drzwi są cały czas otwarte - podkreślił.

Przewodniczący Rady Europejskiej potępił również ostatnią eskalację przemocy na Ukrainie i zaapelował o podjęcie dialogu. Prawdziwy dialog ze społeczeństwem obywatelskim i opozycją polityczną to jedyne rozwiązanie tej sytuacji i to prawidłowe, demokratyczne wyjście z tego kryzysu - dodał Van Rompuy.

(mal)