Strażacy odnaleźli w Szaflarach ciało 16-latka, którego porwały wezbrane wody Białego Dunajca. Chłopiec zaginął podczas zawodów wędkarskich.

Po przejściu nawałnicy nad Zakopanem wędkarze nagle znaleźli się w pułapce. Stan wody się dramatycznie podniósł i po prostu 16-latkowi odcięło drogę ucieczki - opowiadał o okolicznościach tragedii Janusz Barnaś ze straży pożarnej w Nowym Targu.

Do wody wpadło dwóch wędkarzy. Jeden potrafił się o własnych siłach wydostać na brzeg, a drugi po prostu popłynął z nurtem i nie widziano go potem - powiedział Barnaś.

Służby patrolowały odcinek liczący ok. 4-5 km. Warunki były ciężkie, m.in. z uwagi na podwyższony stan wody. Brzegi są też strome, także nie zawsze ratownicy mogą dotrzeć na miejsce - mówił Barnaś. 

(mal)