Mieszkańcy i władze samorządowe czterech podwarszawskich gmin protestują przeciwko planom budowy Kolei Dużych Prędkości - informuje "Życie Warszawy". Budowa ma się rozpocząć za trzy lata i połączyć Warszawę z Łodzią, a dalej - rozwidlając się - z Wrocławiem i Poznaniem. "Nie jesteśmy przeciwko budowie szybkiej kolei, tylko trasie jej przebiegu" - zaznacza Tomasz Bruzda, jeden z twórców społecznego komitetu protestacyjnego "Nie dla KDP przez Duchnice"

Kolejarze narysowali kreskę na mapie, która przebiega przez mój dom i dom moich sąsiadów. Nie pozwolimy na to, aby kolej zrujnowała nam życie - oburza się Bruzda.

Głosy sprzeciwu wobec nowej inwestycji wyrażają też mieszkańcy i władze gmin Ożarów Mazowiecki, Błonie i Baranów, przez które także będzie przebiegać nowa linia. Wspólnie próbują wpłynąć na zmianę przebiegu KDP, pisząc listy zarówno do PKP PLK, Ministerstwa Infrastruktury, jak i premiera.

Wybudować trzeba 450 km torów pozwalających na jazdę z prędkością 350 km/h.