Sprzeczne z wolą Rady Bezpieczeństwa ONZ i świata - tak rzecznik prezydenta Francji ocenił przemówienie George’a W. Busha. Do wznowienia działań dyplomatycznych wzywają Kanada, Indonezja i Chiny. Z kolei władze Australii nakazały wyjazd irackim dyplomatom i zapowiedziały, że wezmą udział w wojnie.

Ignorowanie stanowiska międzynarodowej opinii oznacza przejęcie przez prezydenta Stanów Zjednoczonych znacznej odpowiedzialności za losy świata – mówił po przemówieniu Busha rzecznik prezydenta Francji.

Z kolei Australia krótko po przemówieniu amerykańskiego przywódcy poleciła wszystkim pracownikom irackiej ambasady opuszczenie terytorium Australii w ciągu 5 dni. Premier Australii John Howard, który popiera twarde stanowisko Busha w sprawie rozbrojenia Iraku, zapowiedział także, w rejon Zatoki Perskiej wyśle 2 tys. żołnierzy.

Kanada nie poparła ultimatum Busha; jej wojska nie wezmą udziału w kierowanej przez USA inwazji na Irak. Nie będziemy uczestniczyć, ponieważ nie uważamy, by było to w interesie Kanady ani społeczności międzynarodowej - powiedział minister spraw zagranicznych tego kraju Bill Graham.

Nowy szef dyplomacji Chin Li Zhaoxing oświadczył, że trzeba uniknąć wojny w Iraku, zaś ONZ-owskie inspekcje rozbrojeniowe powinny być kontynuowane.

Z kolei Indonezja, najludniejszy muzułmański kraj świata, skrytykowała amerykańskie ultimatum i oświadczyła, że wysiłki dyplomatyczne powinny być kontynuowane.

Nie możemy akceptować oświadczenia, że czas dyplomacji się skończył i uważamy, że w tym czasie należy wzmocnić wysiłki dyplomatyczne - głosi nota indonezyjskiego MSZ. Jakakolwiek akcja podjęta za 48 godzin nie będzie miała poparcia rządu Indonezji.

Natomiast premier Tajlandii Thaksin Shinawatra powiedział dziennikarzom, że szybka wojna może być pozytywna i podkreślił, że konflikt nie ma charakteru religijnego. Uważam, że jeśli rezultat wojny będzie wyraźny, może to być pozytywne. Jeśli wszystko przebiegnie i zakończy się szybko, wszystko może wrócić do porządku - powiedział Thaksin.

Premier Malezji Mahathir Mohamad ostrzegł, że wojna bez aprobaty ONZ może być "katastrofalna dla świata", zaś ludzie w krajach muzułmańskich są „pełni gniewu”. Jedyne o co dbają to odwet, ponieważ zabijacie naszych ludzi i my zabijamy waszych ludzi i to zdestabilizuje świat. Wojna z Irakiem nie pomoże nikomu - powiedział Mahathir.

Foto: Jan Mikruta, Przemysław Marzec RMF

10:20