​Silnik ze znalezionej na plaży w Podczelu w Zachodniopomorskiem niemieckiej łodzi trafił do skansenu morskiego w Kołobrzegu. Teraz przejdzie renowację.

Niestety większa część wraku była zbyt skorodowana i trafiła na złom. Czas nie był łaskawy dla zniszczonego w 1945 roku 15-metrowego kutra uzbrojonego.

Z pordzewiałego wraku udało się pozyskać tylko kilka części: ster, wał napędowy, śrubę i właśnie największy z tych elementów - silnik.

Ta 6-cylindrowa maszyna do małych nie należy. Mierzy 2,5 metra, waży ponad 3 tony. Do przewiezienia silnika potrzebny był dźwig.

O samym kutrze wciąż niewiele wiadomo. Mógł pochodzić z 1942 roku. Taką datę udało się odczytać na jedynej zachowanej tabliczce znamionowej na butli ze sprężonym powietrzem.

(łł)