Mimo dobrych chęci pracownicy schroniska dla zwierząt w Tomarynach niedaleko Olsztyna nie mają już gdzie przyjmować nowych czworonogów. Na 80 boksów obecnie jest 130 psów. Potrzebne są chociaż domy tymczasowe dla zwierzaków.

Pracownicy schroniska ze łzami w oczach informują, że pierwszy raz musieli wybierać, które psy trafią do schroniska. 

Schronisko nie jest z gumy, a ogrom bezdomności i złego traktowania ani trochę się nie zmniejsza - czytamy w komunikacie schroniska.

Większość psów w schronisku to psy starsze, ale nawet te młode i piękne, czy w typie jakiejś konkretnej rasy nie mogą znaleźć domu. Schronisko prosi więc o pomoc. Chodzi przede wszystkim o znalezienie stałych domów dla czworonożnych podopiecznych, ale domy tymczasowe też są w cenie.

Jeżeli ktoś nie może zabrać psa albo pomóc znaleźć mu dom - pracownicy placówki zapraszają na odwiedziny i wspólne spacery dla najbardziej wycofanych czworonogów. Ponieważ siła mediów społecznościowych jest duża, warto też udostępniać informacje o psiakach do adopcji.

Opracowanie: