Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska oceniła, że decyzja podjęta przez uczestników protestu w Sejmie, którzy po 40 dniach opuścili budynek przy Wiejskiej, jest „dobra i odpowiedzialna”. „Dobra, odpowiedzialna decyzja przede wszystkim dla całego środowiska osób niepełnosprawnych” – dodała. "Apeluję, by nie wracać do złych emocji" – podkreśliła.

Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska oceniła, że decyzja podjęta przez uczestników protestu w Sejmie, którzy po 40 dniach opuścili budynek przy Wiejskiej, jest „dobra i odpowiedzialna”. „Dobra, odpowiedzialna decyzja przede wszystkim dla całego środowiska osób niepełnosprawnych” – dodała. "Apeluję, by nie wracać do złych emocji" – podkreśliła.
Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska / Jakub Kamiński /PAP

W niedzielę Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych poinformowała, że po 40 dniach protest w Sejmie zostaje zawieszony. Jak dodała, decyzja została podjęta jednomyślnie. 

Środowisko osób niepełnosprawnych nie może być dzielone - powiedziała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Zauważyła, że przed Sejmem w ostatnich dniach były osoby niepełnosprawne, które nie popierały tej formy protestu.


Dlatego ta decyzja jest słuszna. Dobrze by było, aby teraz pan Kuba (Hartwich), pan Adrian (Glinka) chcieli dołączyć do dialogu, który prowadzi minister (Elżbieta) Rafalska. Żeby chcieli pracować nad mapą wsparcia osób niepełnosprawnych premiera Mateusza Morawieckiego, którą przedstawił, by jak najszybciej ci wszyscy, którzy są lub czują się wykluczeni, przestali się tak czuć i przestali być wykluczeni - powiedziała. Dodała, że kolejne spotkanie odbędzie się na początku czerwca, a rząd ma "konkretne projekty, konkretne propozycje". 

Odpowiedzialny rząd to taki, który dokonuje zmian w wielu obszarach, słucha wszystkich środowisk i podejmuje odpowiedzialne decyzje, tak aby dbać o stabilność finansów państwa polskiego. Takim rządem jest rząd Morawieckiego, takim szefem rządu jest on sam. I musi realizować - i to czyni - zarówno postulaty środowiska osób niepełnosprawnych, jak również tych, którzy oczekują zmian w innym obszarze - tłumaczyła rzeczniczka rządu.


Kopcińska porównała zarządzanie budżetem państwa z gospodarowaniem małym budżetem domowym, co - jej zdaniem - często też jest trudne.

On ma ograniczone wpływy i określone wydatki. Teraz proszę to odnieść do skali państwa polskiego, gdzie mamy oczekiwania dróg tam gdzie ich nie ma, gdzie mamy oczekiwania dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej (...), myślę również o bezpieczeństwie militarnym, o wielu, wielu obszarach - mówiła. To wszystko finansowane jest z jednego budżetu. Dlatego zmieniając nasz kraj w wielu obszarach, trzeba to robić w sposób absolutnie odpowiedzialny. Jeżeli ktoś mówi, że są pieniądze, to tak jak w budżecie domowym, jeżeli ktoś ma w danym momencie wpływy, to tak naprawdę waży, na co je wydać - wyjaśniła. Tak samo jest w państwie polskim. Mamy wiele potrzeb różnych grup i trzeba je spełniać w sposób absolutnie odpowiedzialny - podkreśliła Kopcińska.