Coraz rzadziej się pobieramy, coraz częściej rozwodzimy. W 2013 roku orzeczono w Polsce 66 tys. rozwodów. To wzrost o 35 proc. od 2003 r. - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Od roku 1990 podwoił się stosunek liczby rozwodów do nowo zawieranych małżeństw: z 16 do 31 proc.

Kobiety zaczynają dorównywać mężczyznom w zdradach i już nie uważają, że w małżeństwie trzeba trwać mimo wszystko. Rozwodzimy się z powodu niezgodności charakterów, niewierności i alkoholizmu. Ale pojawiły się też nowe przyczyny, które są znakiem czasów. Pierwsza to dłuższa nieobecność w domu, a druga to różnice światopoglądowe.

Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".