Co najmniej 45 dodatkowych samolotów na lotnisku w Pyrzowicach pod Katowicami będzie tam startować i lądować z powodu remontu na warszawskim Okęciu. Najwięcej dodatkowych samolotów będzie tam właśnie dziś, a tamtejsze lotnisko przyjmować je będzie jeszcze przez dwa kolejne weekendy.
Wczoraj na pasach katowickiego lotniska pojawiło się 10 dodatkowych samolotów, dziś 19 kolejnych. Na tablicach informacyjnych pokazują się nazwy takich miast jak Toronto czy Chicago. Pracownicy lotniska mówią, że widać zwiększoną liczbę pasażerów, ale jak dodają ci ostatni, na szczęście większych utrudnień nie ma. My jedziemy akurat z Nowego Targu, nastawiliśmy się, że będzie tu większy ruch, dlatego przyjechaliśmy wcześniej. Ale okazuje się, że jest pusto, jest bardzo w porządku - mówiła pasażerka lecąca do Chicago. Odprawę podróżnych rozpoczęto aż na 4 godziny przed odlotem.
Co ciekawe, remont na warszawskim Okęciu sprawił, że katowickie Pyrzowice mają teraz swoje historyczne dni, bo nigdy wcześniej nie było stąd bezpośrednich, pasażerskich połączeń ze Stanami Zjednoczonymi.
