Prezydent Bronisław Komorowski podczas marszu "Razem dla Niepodległej" uczcił pamięć Stefana Roweckiego "Grota" składając wieniec przed jego pomnikiem. Upamiętnił też współtwórcę Narodowej Demokracji Romana Dmowskiego, który w 1919 roku podpisywał w imieniu Polski traktat pokojowy w Wersalu. Z kolei przed pomnikiem Ignacego Jana Paderewskiego kwiaty złożyli także premierzy III RP.

Przed pomnikiem Stefana Roweckiego "Grota" Komorowskiemu towarzyszyli m.in. premier Ewa Kopacz, b. premier Donald Tusk, wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Odśpiewano tam hymn Armii Krajowej.

Prezydent złożył też kwiaty przed pomnikiem Paderewskiego. Wieńce składali tam, oprócz Kopacz i Tuska, także inni premierzy III RP: Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Jan Krzysztof Bielecki i Waldemar Pawlak. Przed tym pomnikiem odśpiewano "Pieśń rycerską".

Były to kolejne przystanki na trasie prezydenckiego marszu. Wcześniej kwiaty złożono przed pomnikiem kard. Stefana Wyszyńskiego oraz Wincentego Witosa. Uczestnicy marszu zatrzymali się też przy pomniku Romana Dmowskiego oraz na zakończenie - przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego obok Belwederu.

Przy pomniku Dmowskiego na pl. Na Rozdrożu w Warszawie odśpiewano "Pieśń Konfederatów Barskich".

Wieniec, wraz z prezydentem, składali: działacz opozycji demokratycznej, twórca Ruchu Młodej Polski Aleksander Hall, b. wicepremier i b. lider Ligii Polskich Rodzin Roman Giertych, jego ojciec Maciej Giertych, senator PO Jan Filip Libicki, b. eurodeputowany Marcin Libicki.

Na trasie marszu Komorowski rozmawiał też z członkami komitetu honorowego budowy pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie: prezydent stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz i marszałkiem województwa śląskiego Mirosławem Sekułą. Pomnik Korfantego ma stanąć naprzeciwko pomnika Dmowskiego, u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykola.

Wzdłuż Al. Ujazdowskich wielu mieszkańców Warszawy i turystów ustawiało się, aby obejrzeć przemarsz "Razem dla Niepodległej".

To od nas zależy, czy potrafimy przekazać następnym polskim pokoleniom nasze patriotyczne emocje, nasze patriotyczne pojmowanie także Polski. To od nas zależy, czy następne polskie pokolenia po swojemu tłumacząc, jak rozumieją współczesny patriotyzm, zechcą sięgnąć głębiej po zasługi dziadów, pradziadów i prapradziadów. Tak jak my dziś sięgamy po rok 1918, wspominając dokonania tamtego pokolenia - Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego i tylu innych wybitnych mężów stanu - powiedział prezydent na zakończenie marszu.

(abs)