W 16 miastach wojewódzkich w środę odbędą się demonstracje NSZZ Solidarność pod hasłem "Polityka wasza - bieda nasza". Protestujący mają wręczyć wojewodom petycje z postulatami m.in. obniżenia akcyzy na paliwa i podniesienia płacy minimalnej. Zgodnie z zapowiedziami związkowców, ma to być największy od lat protest NSZZ Solidarność. Ma w nim w sumie wziąć udział ponad 100 tys. osób.

W Warszawie związkowcy najpierw będą pikietowali Ministerstwo Skarbu Państwa, potem przejdą przed mazowiecki urząd wojewódzki. Protest przed resortem skarbu ma dotyczyć działań ministra wobec mazowieckich firm. Związkowcom nie podoba się sprzedaż Ursusa przez Bumar, bez pakietu socjalnego i gwarancji zatrudnienia. Zwracają też uwagę na brak reakcji skarbu na trudną sytuację Zakładów Produkcji Specjalnej w Pionkach, które należą do grupy Bumar. Demonstracja ma dotyczyć też problemów pracowników m.in. mazowieckich PKS-ów oraz negatywnej decyzji ministra o przejęciu przez spółki pracownicze PKS-u w Kozienicach i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Rafineryjnego w Płocku.

W Szczecinie uczestnicy protestu zbiorą się o godz. 13.15 przed bramą główną Stoczni Szczecińskiej. Wyłożona tam będzie "czarna księga", do której wszyscy będą mogli wpisywać indywidualne postulaty, które następnie mają być przesłane premierowi Donaldowi Tuskowi. Pod tablicą Ofiar Grudnia 1970, przed stocznią złożone zostaną kwiaty. Następnie pochód przejdzie pod siedzibę Urzędu Wojewódzkiego, gdzie postulaty ogólnopolskie i regionalne zostaną odczytane i wręczone wojewodzie. Postulaty mają być rozpatrzone jeszcze tego dnia podczas obrad Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. W ramach akcji w Zachodniopomorskiem Solidarność zebrała kilkaset CV od bezrobotnych. Zamierza przekazać je w środę wojewodzie. To w naszym regionie różne osoby dostają pracę od premiera, nawet, gdy już mają zatrudnienie. Uważamy, że trzeba to poszerzyć o bezrobotnych, których w województwie jest ok. 55 tys. - zapowiedział szef regionu zachodniopomorskiego "S" Mieczysław Jurek.

W Gdańsku protest "Solidarności" rozpocznie wiec przy Pomniku Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności. Przewodniczący regionu Krzysztof Dośla spodziewa się ok. 3-4 tys. uczestników manifestacji. Po wiecu protestujący przejdą ulicami Śródmieścia (Wały Piastowskie, Wały Jagiellońskie, Okopowa) pod Urząd Wojewódzki w Gdańsku.

W Olsztynie organizatorzy spodziewają się udziału ok. 1 tys. osób. Manifestacja rozpocznie się o godz. 13 przed ratuszem i przejdzie al. Piłsudskiego pod Urząd Wojewódzki, gdzie odbędzie się pikieta protestacyjna i wręczenie petycji przedstawicielom wojewody. Protest ma potrwać w sumie dwie godziny.

Co najmniej kilkuset związkowców z całego województwa spodziewanych jest na manifestacji w Białymstoku. Manifestanci przejdą przez centrum miasta, z placu miejskiego przy Rynku Kościuszki, znajdującego się niedaleko siedziby Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność", pod Podlaski Urząd Wojewódzki.

W Lubuskiem protest z udziałem co najmniej 2 tys. osób odbędzie się w Gorzowie Wielkopolskim. Obok przedstawicieli kilkudziesięciu zakładów pracy m.in. z branży motoryzacyjnej, energetycznej wezmą w nim udział młodzi ludzie, którzy nie mogą znaleźć pracy oraz kibice sportowi.

W Poznaniu zaplanowano jedynie pikietę przed urzędem wojewódzkim. Protest "Solidarności" zacznie się o godz. 14.00. Wielkopolska Solidarność szacuje, że do w Poznaniu będzie demonstrowało ok. 1 tys. związkowców.

W proteście w Bydgoszczy, oprócz związkowców Solidarności, udział zapowiedzieli również członkowie NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Zaplanowano, że uczestnicy manifestacji zbiorą się na Starym Rynku, skąd przejdą pod oddalony o około 10-15 minut marszu urząd wojewódzki. Przed gmach urzędu ma zajechać kolumna około 100 ciągników, prowadzonych przez rolników. Protestujący, jak w innych województwach, zamierzają wręczyć wojewodzie listę z postulatami o charakterze ogólnokrajowym, ale dodadzą do niej sprawy regionalne - dotyczące m.in. sytuacji zakładów azotowych Anwil we Włocławku i huty szkła Irena w Inowrocławiu.

W Łodzi protest ma się rozpocząć o godz. 14.00. Ma w nim wziąć udział co najmniej 1000 związkowców. Lider związku w Łódzkiem Waldemar Krenc zapowiedział, że łódzki protest będzie przebiegać spokojnie, nie będzie żadnych postulatów politycznych. Dodaje, że jeśli w czasie pikiety zauważone zostaną transparenty z hasłami o innej treści niż związkowe, to zostaną usunięte.

Według zarządu świętokrzyskiej "Solidarności" udział w proteście w Kielcach zapowiedziało już 900-950 związkowców. Działacze liczą na to, że do manifestacji dołączą kielczanie. Protestujący spotkają się w centrum miasta - na placu Artystów, gdzie będą rozdawać ulotki i zbierać podpisy pod projektem ustawy o wzroście płacy minimalnej. Potem przejdą ulicami Sienkiewicza, Paderewskiego i aleją IX Wieków Kielc pod gmach Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. Towarzyszyć im będzie orkiestra dęta.

W Lublinie protest rozpocznie się przed ratuszem na Placu Łokietka. Stamtąd uczestnicy przejdą przez centrum miasta pod urząd wojewódzki, gdzie planowana jest manifestacja. W petycji, którą przekażą wojewodzie oprócz postulatów krajowych mają znaleźć się żądania dotyczące rozwiązywania problemów regionie m.in. złej kondycji finansowej w PKS czy niskich zarobków w domach pomocy społecznej.

Wrocławska akcja protestacyjna "Solidarności" rozpocznie się o godz. 12.00 pod dolnośląskim urzędem marszałkowskim, gdzie związkowcy przedstawią swoje postulaty dotyczące służby zdrowia. Stamtąd pochód kilkuset osób przemaszeruje pod odległy o kilkaset metrów urząd wojewódzki. Tam demonstracja będzie miała nietypowy charakter, zupełnie inny niż ta, która miała miejsce kilka tygodni temu pod siedzibą KGHM - powiedział Jarosław Krauze z dolnośląskiej "Solidarności".

W Opolu region Solidarności zaplanował stacjonarną pikietę. Związkowcy spotkają się przed opolskim urzędem wojewódzkim o godz. 14.00.

W Katowicach pikietę ubarwiać będzie koncert zespołu grającego polskie hity rockowe z lat 80. Swoje niezadowolenie z polityki rządu związkowcy będą manifestować przed gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Organizatorzy spodziewają się około pięciu tysięcy uczestników. Będą wśród nich przedstawiciele wszystkich związkowych branż.

Około 1,2 tys. protestujących pojawi się przed Małopolskim Urzędem Wojewódzkim w Krakowie - zapowiadają związkowcy. Wojewoda Stanisław Kracik otrzyma w petycji również postulaty regionalne. Pikieta rozpocznie się na pl. Matejki, skąd protestujący przejdą przed gmach urzędu wojewódzkiego.

Manifestacja "Solidarności" w Rzeszowie zatrzyma się pod siedzibami Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz urzędu wojewódzkiego - poinformował przewodniczący regionu rzeszowskiego "S", Wojciech Buczak. Związkowcy z całego regionu manifestacje rozpoczną pod biurem PO, potem przejdziemy pod budynek urzędu wojewódzkiego, a zakończymy pod siedzibą PSL. Liderom regionalnym obu partii koalicyjnych oraz wojewodzie przekażemy listy z naszymi postulatami - powiedział Buczak. Dodał, że protest ma "charakter pokojowy". Postaramy się, żeby manifestacja nie utrudniła życia mieszkańcom miasta - podkreślił. Według Buczaka, udział w proteście weźmie od 500 do 1000 osób.

Podczas protestów będą zbierane podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podwyższeniu płacy minimalnej. Solidarność chce, by wynosiła ona 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia - ok. 1700 zł. Od 1 stycznia 2011 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 1386 zł.

W kilku regionach wspólnie z Solidarnością protest współorganizuje Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.

Na koniec czerwca zaplanowano w stolicy ogólnopolski protest "Solidarności".