Podczas bardzo krótkiej, niespełna czterogodzinnej, wizyty w Strasburgu papież Franciszek spotka się dziś z 97-letnią Niemką, u której wynajmował pokój prawie 30 lat temu. Potem przez wiele lat przyszły papież i Helma Schmidt pisali do siebie listy.

W ograniczonym do minimum programie papieskiej wizyty w Parlamencie Europejskim i Radzie Europy wygospodarowano czas na jedno wyjątkowe, prywatne spotkanie - podkreślają włoskie media.

Po blisko trzech dekadach Franciszek spotka się w gmachu parlamentu z Helmą Schmidt z miasta Boppard w zachodnich Niemczech, u której mieszkał przez dwa miesiące w 1985 roku, gdy uczył się niemieckiego w Instytucie Goethego. Przy stole w kuchni Helma przepytywała wówczas 48-letniego księdza Bergoglio ze znajomości niemieckich słówek - pisze włoska prasa.

Gdy w marcu 2013 roku kardynał Bergoglio został papieżem, miasto Boppard ogłosiło, że gościło go niegdyś u siebie. Helma Schmidt zaprezentowała zaś plik listów, jakie dostała z Argentyny od swego lokatora.

(bs)