Od dziś można składać wnioski o przywrócenie świadczeń pielęgnacyjnych. Mogą to zrobić bliscy krewni osób niepełnosprawnych, którzy utracili prawo do zasiłku w lipcu zeszłego roku.

Jak donosi reporter RMF FM Kuba Kaługa, tylko w Gdańsku o przywrócenie świadczeń starać się może około 300 osób. Przysługuje im nie tylko prawo do wznowienia świadczenia, ale także do wyrównania za okres od lipca zeszłego roku do wczoraj, kiedy były pozbawione finansowej pomocy.

To wyrównanie z odsetkami składki, które trzeba odprowadzić do ZUS i bieżące zasiłki na ten rok kosztować będą w Gdańsku nawet ponad 3 miliony złotych. Oczywiście zakładamy, że wszyscy świadczeniobiorcy, którzy utracili uprawienia, złożą wniosek i że nie zmieniła się ich sytuacja rodzinna i dochodowa. Nie można jednak wykluczać, że te osoby w jakimś czasie były zatrudnione bądź przestały sprawować opiekę nad niepełnosprawnym członkiem rodziny - mówi Edyta Zaleszczak-Dyks z Działu Świadczeń Rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.

Urzędnicy będą musieli dokładnie zweryfikować aktualną sytuację osób opiekujących się chorymi krewnymi. Jeżeli chodzi o bieżące ustalenia uprawnień do zasiłków opiekuńczych, wymagany jest wywiad środowiskowy w miejscu, w którym faktycznie sprawowana jest opieka. W przypadku Gdańska będą przeprowadzać go pracownicy socjalni. Są już do tego przygotowani. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jest to kwestia bardzo istotna, o dużym priorytecie - zapewnia Zaleszczak-Dyks.

Krewni niepełnosprawnych mają 4 miesiące na złożenie wniosków, ale Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Gdańsku kolejek w tej sprawie spodziewają się już dziś.

(edbie)