1 stycznia ma wejść w życie nowe ubezpieczenie dla funkcjonariuszy mundurowych. To już kolejne, które ma ich ochronić przed przepisami o zwolnieniach chorobowych. Od czerwca za pobyt na zwolnieniu dostają - tak samo jak wszyscy pracownicy - 80 procent pensji. MSW wprowadziło te przepisy przy sprzeciwie związków zawodowych, by - jak twierdzi - zmniejszyć liczbę fikcyjnych zwolnień.

Założenie chyba nie zostanie zrealizowane. Ustawa może w krótkim czasie stać się martwa. Polisy, które mają wejść z początkiem roku, mają obejmować także odszkodowania za zwolnienie poniżej siedmiu dni. 

To ubezpieczenie, przynajmniej na początku, będzie skierowane do strażaków i służby więziennej. Funkcjonariusze tych formacji w ciągu roku na chorobowym są średnio mniej niż tydzień. Nie chcieli więc przystępować do ubezpieczenia, które nie przewiduje odszkodowania za krótkotrwałą niezdolność do pracy. Jak dowiedział się jednak nasz reporter Krzysztof Zasada, w nowej ofercie składki będą uzależnione od zarobków. 

Do tej pory z ubezpieczenia L4 skorzystało już ponad 10 tysięcy osób. Nowe ubezpieczenie może szybko zwielokrotnić tę liczbę.