Utylizacja śmieci jest dla Niemców kosztowna, dlatego sąsiedzi zza miedzy pozbywają się worków z odpadami podczas wizyt na zakupach po polskiej stronie. Co gorsza, śmieci nie trafiają do śmietników, ale najczęściej lądują w pobliżu torów kolejki uzdrowiskowej, która biegnie przez las - otulinę Wolińskiego Parku Narodowego. Na ukaranie śmiecących nie ma właściwie żadnego sposobu.
Jedyne wyjście to przyłapanie delikwenta na gorącym uczynku. Jeśli jednak uda mu się to zrobić po kryjomu, to choćby do każdego worka przypiął swoją wizytówkę, nic zrobić nie można, bo nie ma odpowiednich przepisów.
Znaleźliśmy człowieka, który wyrzucał śmieci z pewnej restauracji, była to restauracja specjalizująca się w kuchni azjatyckiej. Ale cóż, nie było jakiejkolwiek woli ze strony tego restauratora, a nawet ze strony niemieckiej policji, aby tę sytuację rozwiązać - mówi rzecznik Prezydenta Świnoujścia Robert Karelus.
I dlatego władze miasta chcą zaprosić właśnie niemiecką policję i straż leśną do wspólnych międzynarodowych patroli, które ruszają jeszcze w tym tygodniu. Jeśli Niemcy zostaną w to zaangażowani, to nie będą mogli udawać że problemu nie ma - twierdzi świnoujski ratusz.
