"Nigdy nie zaatakujemy Watykanu" - taką deklarację złożyło na jednej z islamskich stron internetowych terrorystyczne ugrupowanie Brygady Abu-Hafs al-Masri. Głównym celem we Włoszech jest premier Silvio Berlusconi - podkreślają.

Zdaniem organizacji Brygady Abu-Hafs al-Masri fałszywą informację o planowanym ataku na zwierzchnictwo Kościoła katolickiego rozpowszechnił włoski wywiad. Terroryści podkreślają, że głównym ich celem jest premier Włoch Silvio Berlusconi.

Okazuje się, że islamscy terroryści przygotowywali już nawet zamach na Berlusconiego, gdy ten składał w zeszłym tygodniu wizytę w Libii. Takie rewelacje przynosi dziś włoska prasa. Świat dowiedział się o tym z przeprosin, które opublikowali w Internecie terroryści.

Libijska grupa przeprasza swoich braci w Allachu za nieudany zamach na Berlusconiego. Winą za ten brak skuteczności islamiści obarczają libijski rząd, który do ochrony włoskiego premiera zmobilizował setki funkcjonariuszy.

Tym samym także Muammar Kadafi, który ostatnio zbliżył się do Zachodu, został uznany za zdrajcę. Terroryści deklarują, że nie ustaną w polowaniu na premiera Berlusconiego, na rękach którego - jak piszą - jest krew muzułmanów z Iraku i Afganistanu.