Na Podhalu odwilż. Nadal jednak na wielu stokach leży sporo sztucznego śniegu, a dobrze utrzymane trasy narciarskie zapewniają przyjemne spędzenie wolnego czasu.

Panujące od kilku dni na Podhalu dodatnie temperatury nie pozwalają wprawdzie na uzupełnianie topniejącej szybko pokrywy, jednak na wielu stokach nadal leży od 30 do ponad 100 centymetrów sztucznego śniegu. Trasy są utrzymywane ratrakami i chociaż śnieg jest okresowo mokry i ciężki, to warunki do jazdy na jednej czy dwóch deskach są nadal dobre.

Część niżej położonych stacji i wyciągów narciarskich z powodu odwilży zakończyło już sezon. Nieczynne są m.in. kompleks Beskid w Spytkowicach, Maciejowa w Rabce Zdroju i u Żura w Chabówce. Zakopiańska Harenda natomiast zaprasza już tylko w soboty i niedziele.

W rejonie Kasprowego Wierchu nadal leży od 30 do około 50 centymetrów naturalnego śniegu, jednak w czwartek silny wiatr osiągający w porywach około 60 kilometrów na godzinę unieruchomił kolej krzesełkową w Kotle Gąsienicowym.