Dwóch kłusowników zatrzymała policja pod Częstochową. Znaleziono przy nich nielegalnie posiadaną broń i amunicję oraz część łupów.

Pierwszego z kłusowników zatrzymano w gminie Dąbrowa Zielona. W jego domu znaleziono nielegalną broń, tłumiki oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji. W czasie przeszukiwania gospodarstwa odkryto też ponad 100 sztuk poroży, skóry zwierząt oraz 15 kg zamrożonego mięsa, najprawdopodobniej z sarny lub dzika - wylicza Joanna Lazar z częstochowskiej policji.

Drugi z kłusowników "wpadł" w okolicy Kłomnic. Jeden z policjantów poza służbą był w lesie i najpierw usłyszał strzały, a potem zobaczył odjeżdżający samochód. Policyjny patrol, który został zawiadomiony o wszystkim, pojechał za wskazanym pojazdem i tak dotarł do domu kłusownika - mówi Joanna Lazar.

W tym domu także znaleziono nielegalną broń, którą mężczyzna ukrywał pod płotem. Kłusownik miał też amunicję, a w domu, pod wanną, ukrywał mięso z upolowanych zwierząt.

Obaj mężczyźni będą teraz odpowiadać na kłusownictwo i nielegalne posiadanie broni. Grozi za to do 8 lat więzienia.