Bogdan Klich znalazł w swojej senackiej skrytce pocztowej anonim z pogróżkami – ujawnia „Dziennik Polski”. „Autor anonimowego listu żąda od senatora Platformy Obywatelskiej, by „zamilkł”. Grozi mu śmiercią, jeśli polityk tego nie zrobi” – wyjaśnia gazeta,

Bogdan Klich znalazł w swojej senackiej skrytce pocztowej anonim z pogróżkami – ujawnia „Dziennik Polski”. „Autor anonimowego listu żąda od senatora Platformy Obywatelskiej, by „zamilkł”. Grozi mu śmiercią, jeśli polityk tego nie zrobi” – wyjaśnia gazeta,
Bogdan Klich w Senacie /PAP/Leszek Szymański /PAP

To bardzo niekomfortowe uczucie przeczytać coś takiego - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" były szef MON. Jego zdaniem autor listu jest osobą niezrównoważoną. Mimo to polityk nie zignorował anonimu i zgłosił sprawę policji. Nie mogę tego tak zostawić. Przecież to groźby karalne - tłumaczył. Jednocześnie zapewnił, że “zamilknąć" nie zamierza".

Co znalazło się w tajemniczym liście? “Nadawca anonimowej wiadomości zarzuca Bogdanowi Klichowi, że ten podczas pełnienia funkcji ministra obrony w latach 2007-2011 miał ustawiać w resorcie przetargi. A Senat ma być dla niego próbą usunięcia się w cień" - wyjaśnia “Dziennik Polski".  “Z treści anonimowego listu wynika, że senator PO "powinien milczeć", bo inaczej spotka go to samo co biznesmena, Jana Kulczyka" - precyzuje gazeta.

W "Dzienniku Polskim" także:

- Przez Małopolskę na Zachód

- Szyfr za trudny nawet dla ABW