Funkcjonariusze z CBŚP i policjanci z Drezna rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się kradzieżami luksusowych samochodów w Niemczech. W Polsce i w Niemczech zatrzymano pięć osób. Według policji łupem złodziei padły auta o łącznej wartości 1,7 mln euro.

Rozbicie grupy to efekt współpracy polskiej i niemieckiej policji w ramach programu "Limes". Jego celem jest współpraca międzynarodowa zmierzająca do zwalczania zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się kradzieżami w Niemczech luksusowych pojazdów znanych marek.

Podczas kolejnych spotkań i wymiany informacji policjanci ustalili, że na terenie przygranicznym działała grupa, która kradła w Niemczech auta, następnie pojazdy były demontowane, a części sprzedawane przez paserów - przekazała rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz.

Kom. Jurkiewicz wyjaśniła, że grupa miała zhierarchizowana strukturę. Tworzyli ją "kurierzy", złodzieje i tzw. wozaki. Jedna z osób wyszukiwała na terenie Niemiec pojazdy, następnie zlecała kradzież wspólnikom, wyposażając ich w sprzęt służący do pokonywania zabezpieczeń. Po kradzieży wozak przewoził skradziony samochód na terytorium Polski, gdzie przekazywał paserom do rozbiórki - wyjaśniła kom. Jurkiewicz.

W efekcie wspólnej akcji polskich i niemieckich policjantów w Polsce (w województwach dolnośląskim i wielkopolskim) i w Niemczech zatrzymano pięć osób. W ich mieszkaniach policjanci znaleźli dokumenty pojazdów, w tym dowody rejestracyjne, karty pojazdów i umowy kupna sprzedaży. Znaleziono też podzespoły ze skradzionych aut, różnego rodzaju kluczyki oraz polskie i niemieckie tablice rejestracyjne.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu na wniosek Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu czterech podejrzanych w tej sprawie i ich przekazaniu niemieckim organom ścigania.

Według obowiązujących przepisów osoby te w najbliższym czasie zostaną przekazane stronie niemieckiej, gdzie będzie toczył się przeciwko nim proces karny - podkreśliła rzeczniczka CBŚP.

Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.

(m)