Przez pierwsze 100 dni rządów premier Ewa Kopacz popełniła więcej błędów, niż premier Tusk przez 7 lat - twierdzi lider Twojego Ruchu, Janusz Palikot. Wymienia wśród nich m.in. błędy personalne i związane z negocjacjami z górnikami.

Jeżdżę po Polsce, po różnych miejscach i widzę, że ludzie są bardzo rozczarowani rządami w Polsce, rządami pani premier Ewy Kopacz. (...) Nietrudno się z nimi w tym nie zgodzić - podkreślił Palikot podczas konferencji prasowej.

W jego ocenie, premier popełniła "nie tylko błędy personalne, takie jak np. przeniesienie (Radosława) Sikorskiego z ministra spraw zagranicznych na marszałka (Sejmu), czy Schetynę w drugą stronę". Obydwaj słabo sprawdzają się na tych stanowiskach - dodał.

Według niego, "nie ma zrozumienia" dla prowadzonych przez rząd negocjacji z lekarzami i górnikami. Doszło do takiego paradoksu, że nawet na Śląsku, gdzie wczoraj byłem, ludzie są przeciwko górnikom. Pani premier doprowadziła do takiej sytuacji, że wczoraj w Cieszynie, gdzie byłem, ludzie są przeciwko górnikom. Staje cała masa ludzi i mówią - my nie jesteśmy gorszymi Ślązakami, też chcemy mieć dwa, czy trzy miliardy zł na własne potrzeby - mówił Palikot.

"To nie jest lider, który gdzieś Polskę zaprowadzi"

W ocenie lidera TR, błędem rządu było, że "nie przedstawiono żadnego celu negocjacji z górnikami; celu, który byłby akceptowalny dla wszystkich ludzi w Polsce". Zauważył, że takim celem "mogłoby być np. obniżenie cen energii wskutek restrukturyzacji" górnictwa.

Palikot krytycznie ocenił też m.in. wyjazd Kopacz na Ukrainę tuż po negocjacjach z górnikami. Przypomniał także "bałagan w najbliższym otoczeniu (premier), gdzie okazuje się, że rzecznik rządu współpracuje z opozycją". Można by mnożyć te przykłady, ale poczucie po stu iluś dniach jest takie, że pani premier Kopacz to nie jest lider, który gdzieś Polskę poprowadzi. To jest osoba przejściowa teraz na czas wyborów prezydenckich, a później wyborów parlamentarnych - zaznaczył.

(abs)