Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca cysterny, którego minionej nocy zatrzymali policjanci na jednej z ulic Świebodzina. Był tak pijany, że miał problem z wyjściem z kabiny pojazdu. Przewoził 22 tony gazu lpg.

32-latkowi zatrzymano uprawnienia. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, kara grzywny, obowiązek wpłaty 5 tys. złoty na Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej. Utraci również uprawnienia na okres nie krótszy niż 3 lata co oznacza, że nie będzie mógł wykonywać zawodu kierowcy - powiedział rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie Marcin Ruciński.

Jak dodał Marcin Ruciński, transport niebezpiecznych substancji i środków jest pod szczególnym nadzorem i wszystkie pojazdy muszą spełniać kompletne wymogi ADR, a kierujący, oprócz odpowiednich kategorii prawa jazdy, muszą przejść odpowiednie, cykliczne badania i zdobyć konieczne uprawnienia.

Całość wymagań stawianych przed osobami, którym powierza się tak odpowiedzialne zadanie sprawia, że ścieżka wiodąca ku temu zawodowi jest trudna i kosztowna. Zakładać zatem powinno się, że taką pracę będą wykonywać sumiennie i ją szanować. Jak się okazuje, nie wszyscy - zaznaczył rzecznik.

Do zatrzymania 32-latka doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Uwagę policjantów patrolujących ulice Świebodzina przykuło zachowanie kierowcy zestawu ciężarowego z cysterną, który wyraźnie nie panował nad pojazdem. Badanie wykazało, że miał 1,47 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 3 promile alkoholu we krwi.

(ug)