Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła śledztwo, w którym będzie badać, czy gdańscy urzędnicy, w tym prezydent miasta Paweł Adamowicz, przyjęli korzyść majątkową w postaci sfinansowania trzydniowego pobytu w Madrycie przez spółkę świadczącą usługi wodociągowo-kanalizacyjne. O wszczęciu śledztwa poinformowała Grażyna Wawryniuk - rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W postępowaniu sprawdzane będzie, czy miejscy urzędnicy przyjęli korzyść majątkową poprzez "przyjęcie zaproszenia na konferencję oraz spotkanie akcjonariuszy Saur Neptun Gdańsk, które miały miejsce w kwietniu br. w Madrycie". Koszty związane z dotarciem, pobytem i udziałem w konferencji oraz spotkaniu poniosła strona zapraszająca - wyjaśniła Wawryniuk.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył w prokuraturze w połowie października członek zarząd okręgowego PiS w Gdańsku Andrzej Jaworski oraz wiceprezes Stowarzyszenia myGdansk.pl Hubert Grzegorczyk.

W kwietniowym wyjeździe do stolicy Hiszpanii prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi towarzyszyli asystent Marek Bonisławski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej Piotr Grzelak oraz dyrektor wydziału gospodarki miejskiej Urzędu Miejskiego w Gdańsku Sławomir Kiszkurno.

Według autorów zawiadomienia, wydatki związane z wyjazdem na trzydniowy kongres "Global Water Summit 2017", w kwocie ok. 3,5 tys. dolarów za każdą osobę, zostały sfinansowane przez spółkę Saur Neptun Gdańsk (SNG), operatora systemu wodociągowo-kanalizacyjnego w mieście.

Rzeczniczka prasowa prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek, wyjaśniała w październiku, że koszt udziału jednej osoby, jaki poniosło miasto w związku z wyjazdem wyniósł 683,83 zł. Całkowity wydatek związany z delegacją całej grupy, to kwota 2735,32 zł. Pozostałe koszty związane z organizacją wyjazdu, jego przebiegiem oraz programem towarzyszącym wizycie oficjalnej zostały opłacone przez Grupę Saur, której częścią jest Saur Neptun Gdańsk" - tłumaczyła w komunikacie przesłanym mediom. "Prezydent miasta Gdańska, będąc organem taryfowym wobec spółki SNG, weryfikuje wniosek taryfowy dotyczący cen wody, a nie ustala go. Co należy zaś podkreślić od 5 lat taryfa w Gdańsku nie uległa zmianie" - zaznaczała Skorupka-Kaczmarek.


(mn)