W rękach policji jest już groźny bandyta, który w ubiegłym tygodniu napadł na sklep w Mysłowicach i usiłował zabić ekspedientkę. 35-latek sam zgłosił się na komisariat kilka dni po tym, jak jego wizerunek został opublikowany w mediach.

Mężczyzna jest bezrobotny. Pochodzi z województwa lubelskiego, a na Śląsk przyjechał do rodziny.

W ubiegłym tygodniu napadł na sklep odzieżowy przy ul. Oświęcimskiej. Ekspedientce zadał kilkanaście ciosów nożem w szyję, klatkę piersiową, plecy i brzuch. Zabrał pieniądze - policja nie ujawnia, jaką kwotę - i uciekł.

Zaatakowana kobieta po napadzie trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Bandyta usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.