Prokuratura w Częstochowie domaga się tymczasowego aresztu dla mężczyzny, który groził wysadzeniem w powietrze budynków państwowych. W jego mieszkaniu znaleziono środki do produkcji materiałów wybuchowych.

W niedzielę, po postawieniu mężczyźnie zarzutów, sąd odrzucił prokuratorski wniosek o tymczasowy areszt. Dlatego w poniedziałek prokurator zapowiedział zażalenie w tej sprawie.

Prokuratura domaga się tymczasowego aresztu z kilku powodów. Mężczyźnie grozi wysoka kara: do 8 lat więzienia. Poza tym groził on wysadzeniem budynków państwowych. Te groźby miał wypowiadać w obecności pracowników MOPS-u i to po tych wypowiedziach sprawą zajęli się policjanci, którzy w mieszkaniu mężczyzny znaleźli środki do produkcji materiałów wybuchowych. Wiadomo, że w przeszłości mężczyzna służył w wojsku jako saper.

Prokurator postawił podejrzanemu zarzut posiadania środków do produkcji materiałów wybuchowych oraz amunicji. Sąd zwolnił jednak podejrzanego, nie stosując też wobec niego żadnych dodatkowych sankcji.

Prokuratura ma teraz tydzień na złożenie zażalenia w tej sprawie.

Opracowanie: