Szefowa MEN Anna Zalewska zrywa wieloletnią współpracę ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego przy wyborze Nauczyciela Roku. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Grzegorz Kwolek, do redakcji "Głosu Nauczycielskiego", który jest organizatorem konkursu, dotarł list z Ministerstwa Edukacji Narodowej z informacją, że szefowa resortu nie pojawi się we wtorek 10 października na uroczystej gali na Zamku Królewskim.

Anna Zalewska wręczyła za to swoją nagrodę w bliźniaczym konkursie, którego nazwa jest łudząco podobna - "Nauczyciel Wolontariusz Roku". Gala MEN także została zorganizowana na Zamku Królewskim, dzień przed galą ZNP.

Po co? - zastanawia się wiceprezes ZNP Krzysztof Baszczyński. Pytanie, po co to robić. Moim zdaniem to kolejny przykład dzielenia środowiska - komentuje. 

Rok temu dziewięciu z piętnastu wybranych do tej pory Nauczycieli Roku napisało list do szefowej MEN. W piśmie nie zostawili suchej nitki na pomyśle likwidacji gimnazjów. Podkreślali, że minister Zalewska proponowała zmiany postrzegane jako rewolucyjne, ale dała na nie nierealnie mało czasu. 

"W naszym odczuciu Pani działania mają charakter nieprzemyślany i szkodliwy dla polskiej edukacji. Tej, której na swój sposób poświęciliśmy nasze życie" - krytykowali w piśmie działania Anny Zalewskiej.

MEN, jak na razie, nie skomentowało informacji RMF FM. 


Tytuł Nauczyciela Roku ma zostać wręczony po raz 16. W ubiegłym roku zdobyła go Joanna Urbańska, nauczycielka biologii, chemii i fizyki w Gimnazjum im. Jana Pawła II w Susku (woj. mazowieckie). W tym roku jury, po rozpatrzeniu wniosków kandydatów zgłoszonych do udziału w konkursie, postanowiło nominować do tytułu Nauczyciel Roku trzynastu pedagogów. 



(ph)