Prezydent Andrzej Duda podkreślił po rozmowie z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousą, że kwestia bezpieczeństwa południowej flanki NATO będzie omawiana na szczycie Sojuszu w Warszawie na równi z problemami Europy Środkowo-Wschodniej. "Partnerski dialog będzie możliwy wtedy, kiedy Rosja będzie wiedziała, że NATO jest silne i spójne, że jesteśmy razem" - dodał.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił po rozmowie z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousą, że kwestia bezpieczeństwa południowej flanki NATO będzie omawiana na szczycie Sojuszu w Warszawie na równi z problemami Europy Środkowo-Wschodniej. "Partnerski dialog będzie możliwy wtedy, kiedy Rosja będzie wiedziała, że NATO jest silne i spójne, że jesteśmy razem" - dodał.
Prezydent Andrzej Duda /PAP/EPA/PEDRO NUNES /PAP/EPA

Prezydent, który składa wizytę w Portugalii, rozmawiał m.in. z prezydentem de Sousą i premierem Antonio Costą głównie na temat lipcowego szczytu NATO w Warszawie. Na wspólnej konferencji ze swym portugalskim odpowiednikiem Duda podkreślił, że spotkanie to ma dla niego wymiar symboliczny. Spotykają się prezydenci dwóch krajów, które są na krańcach Unii Europejskiej. (...) To nasze spotkanie to dla mnie swoista klamra i pokaz tego, co jest dzisiaj Europie niezwykle potrzebne: pokaz jedności i solidarności - powiedział. W ramach jedności, solidarności powinniśmy dzisiaj znaleźć wspólną drogę wobec najtrudniejszych problemów, przed jakimi stoi Unia Europejska i Sojusz Północnoatlantycki - dodał.

Duda podziękował prezydentowi Portugalii za zrozumienie oczekiwań i potrzeb Polski w kwestii decyzji, które będą podejmowane podczas szczytu. Wzmocnienie obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo-Wschodniej jako odpowiedź na potencjalne zagrożenia, zwiększenie obecności NATO w znaczeniu oddziałów militarnych, ale i także w znaczeniu infrastruktury jest dla nas niezwykle istotne - podkreślił. Chcę zapewnić, że jesteśmy również solidarni z naszymi sojusznikami w sprawach, które są im bliższe. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa na południowej flance NATO (...). Syria, Libia, Irak to są te miejsca, o których z całą pewnością będziemy mówili na szczycie NATO w Warszawie na równi z problemami Europy Środkowo-Wschodniej, oczywiście szukając równocześnie drogi do realnego i partnerskiego dialogu z Rosją - zaznaczył Duda.

Prezydenci rozmawiali też o kryzysie migracyjnym. Musimy razem strzec granic Europy, ale także współpracować w rozwiązaniu problemów, które są; musimy znaleźć wspólne i akceptowalne dla wszystkich rozwiązanie - powiedział Duda. Jak zaznaczył, myśląc o zażegnaniu kryzysu migracyjnego, należy z jednej strony dopilnować wykonania umowy między Turcją a UE, a z drugiej strony należy nieść pomoc humanitarną dla uchodźców.

Zgodnie z porozumieniem UE z Turcją uchodźcy, którzy po 20 marca wjechali nielegalnie do Grecji, mają być przetransportowani z powrotem do Turcji, jeśli nie złożyli wniosku o azyl lub jeśli ich wniosek został odrzucony. Za każdego Syryjczyka odesłanego z UE ma przybywać legalnie do UE inny Syryjczyk. To rozwiązanie ma być tymczasowe, a jego celem jest zniechęcenie uchodźców do nielegalnej przeprawy do Grecji oraz zniszczenie "modelu biznesowego" przemytników ludzi.

Andrzej Duda zapewnił, że Polska jest lojalnym i odpowiedzialnym członkiem wspólnoty europejskiej, choć oczywiście negocjuje i stara się bronić własnych interesów. Rozumiemy również sprawy innych i lojalnie współdziałamy w ramach UE, zachowując wszystkie przyjęte i uzgodnione zasady - powiedział Duda.

(MN)