Pełnomocnik marszałka Senatu Jacek Dubois potwierdził, ze Tomasz Grodzki złożył akty oskarżenia o zniesławienie. Przyznał, że są to te prywatne akty oskarżenia, jakie zapowiadał na wspólnej z marszałkiem Grodzkim konferencji prasowej 7 stycznia br.

Zostały złożone prywatne akty oskarżenia o zniesławienie. Są w sądzie od początku ubiegłego tygodnia i czekamy teraz na wyznaczenie terminów - powiedział Dubois Polskiej Agencji Prasowej.

Podczas konferencji, która odbyła się 7 stycznia br. Dubois informował, że zawiadomienia o zniesławieniu dotyczą prof. Agnieszki Popieli oraz dziennikarzy Samuela Pereiry i Tomasza Duklanowskiego. Dubois potwierdził również doniesienia portalu WP.pl, według których pozew dotyczy też naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza.

O zarzuty korupcyjne wobec marszałka Tomasza Grodzkiego pytany był wcześniej wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS).

To są oskarżenia, do których nie chcę się odnosić, nie chcę być sędzią w tej sprawie. Chciałbym by te wszystkie zarzuty i dla dobra pana marszałka, i dla dobra Senatu, i dla dobra klasy politycznej zostały jak najszybciej wyjaśnione - powiedział Karczewski.

Akty oskarżenia o zniesławienie marszałka Senatu

W listopadzie ub.r. na facebookowym profilu prof. Agnieszki Popieli z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Szczecińskiego pojawił się wpis o treści: "Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała, to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę". Od tego czasu w mediach przytoczono kilka wypowiedzi anonimowych osób wskazujących, że przekazywały prof. Grodzkiemu pieniądze w formie łapówki.

Pełnomocnik Grodzkiego mec. Dubois poinformował, że w reakcji na te oskarżenia zostały złożone zawiadomienia do prokuratury o zniesławieniu marszałka Senatu, dotyczące dziennikarzy, którzy kolportowali informacje o łapówkach. Złożone też zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zamachu na konstytucyjny organ RP, jakim jest marszałek Senatu. Grodzki podczas konferencji prasowej przedstawił też nagranie dźwiękowe, na którym jego były pacjent ze szpitala w Zdunowie, Tadeusz Staszczyk, mówi o próbie przekupienia go kwotą 5 tys. zł w zamian za oczernianie marszałka Senatu.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie na początku grudnia ub.r. wszczęła śledztwo dotyczące przyjęcia korzyści majątkowej w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie w 2009 r. w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Prowadzi je wspólnie z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, które do tej pory przesłuchało pięć osób. Jak informowała prokuratura, po zeznaniach świadków wyodrębniono cztery zdarzenia, co do których prokurator będzie ustalał, czy wyczerpywały znamiona przestępstw o charakterze korupcyjnym.